Jest wiele sposobów na podniesienie atrakcyjności obrazu. Jednym z takich zabiegów jest jego ściemnienie tuż przy krawędziach blejtramu, tzw. winietowanie. Zastosowanie takiego efektu powoduje, że centralne miejsce kompozycji zostaje bardziej wzmocnione, a brzegi płótna całkowicie zamalowane.
Winietowanie to termin zaciągnięty z fotografii. Oznacza tam specyficzną wadę obrazu (winieta), polegającą na ściemnieniu obrazu tuż przy krawędziach kadru. Przyczyn tego uszkodzenie jest wiele, m.in. fotografowanie na pełnej odsłonie przesłony czego efektem jest niedoświetlenie całościowe lub częściowe rogów obrazu (zależnie od użytego obiektywu). Szybko okazało się jednak, że owa wada stanowi ciekawy aspekt estetyczny fotografii, który wzmacnia jego atrakcyjność i wprowadza odrobinę tajemniczości w zdjęcie. Dlatego z czasem efekt ten bywał wywoływany świadomie wyłącznie do celów artystycznych. Obecnie dostępny w postaci filtra w programach do obróbki fotograficznej i graficznych typu Photoshop.
Okazuje się, że efekt winietowania świetnie sprawdza się zarówno w w malarstwie i rysunku. Ściemniając brzegi płótna / kartki możesz sprawić, że twój obraz będzie prezentował się jeszcze bardziej atrakcyjnie. Artykuł, tak jak i cały blog dotyczy malowania, więc na rysunku skupiać się nie będę. Acz z pełnym przekonaniem zapewniam, że można go śmiało stosować również w przypadku rysowania. Zabieg wykorzystać możesz zarówno w malarstwie czarno-białym (stosując kolor czerni na brzegach) jak i kolorowym (stosując dowolne kolory). Winietowanie możesz wykonać w kolorze dominującym na obrazie lub w takim jak rama obrazu. Ewentualnie możesz też rozważyć zastosowanie kontrastu, czyli użycie takiego koloru, który będzie dobrze kontrastować z kolorem ramy lub samym obrazem.
Na podstawie obrazu “Do lotu”, na którym znajduje się niezwykły ptak Szlarnik Japoński wśród kwiatów japońskiej wiśni krótko opiszę poniżej jak malować efekt winiety. Motyw ten skradł moje serce w ostatnim czasie i pomimo zbliżającej się zimy, moje emocje wciąż balansują pomiędzy urokami wiosny i japońskiej sakury. Na moim obrazie dominują kolory różu w rozmaitych jego odcieniach. Do ściemnienia brzegów płótna wykorzystałam kolor magenty. Naniosłam go w taki sposób, by dobrze komponował się z kwiecistym tłem. Wzmacniając efekt głębi. Winieta sprawdzi się na każdym obrazie niezależnie od malowanego motywu: portret, abstrakcja, pejzaż czy ludzie.
Jakie narzędzia?
Bardzo ważną, a zarazem kluczową rolę odgrywa tutaj uzyskanie możliwie najłagodniejszego przejście między kolorami. W tym pomocny okazuje się pędzel szeroki. Wąski pędzel może pozostawiać zbyt widoczny ślad i na pewno dołoży ci znacznie więcej pracy. Duży czy mały? Wielkość dostosuj do wielkości płótna: im większa część do zamalowania tym większy pędzel. Najczęściej spotykane są o szerokości od 2 do 5 cm. Ja wykorzystałam pędzel o szerokości 2,5 cm na płótnie o wymiarach 30 x 40 cm.
Jaka farba?
W moim przypadku oczywiście akrylowa. Jednak zabieg śmiało możesz wykonać również przy użyciu innych farb, tj. olejna czy akwarelowa. Więcej na temat rodzajów farb możesz przeczytać tutaj.
Jak malować?
Efekt winiety powinien zostać naniesiony delikatnie i stopniowo. A co to oznacza? Ano to, że pędzel, pomimo dynamicznych ruchów, powinien jedynie muskać delikatnie krawędź płótna. Stopniowo, czyli bez pośpiechu, finezyjnie wypełniaj powierzchnię kolorem. Pędzel powinien być praktycznie suchy, a farby tylko odrobina. Im więcej wody dodasz do farby, tym farba stanie się bardziej rozrzedzona, a kolor intensywniejszy. To uniemożliwi ci malowanie w sposób zalecany, czyli delikatnie i stopniowo. Żeby efekt wyglądał naturalnie malowanie zacznij od ram blejtramu, a dopiero później wchodź pędzlem łagodnie na samo płótno zajmując stopniowo planowaną powierzchnię. Zasięg winietowania ustal indywidualnie. Możesz jedynie zaznaczyć samą krawędź lub zająć większą powierzchnię tak, by wtopił się w obraz znacząco. Zachęcam cię do obejrzenia video znajdującego się na końcu artykułu.
Kiedy malować?
Na końcu, kiedy obraz uważasz za skończony. Choć wprawdzie nie ma takiej sytuacji jak “skończony obraz”, dlatego umówmy się, że pisząc te słowa mam na myśli moment, w którym decydujesz się wstrzymać pracę nad obrazem na dłuższy czas, ponieważ ten etap jest dla ciebie w pełni satysfakcjonujący. Kolejność “na końcu” daje ci też pewną swobodę w jego stosowaniu. Mianowicie pozwala nanieść efekt winietowania na dowolny, wcześniej namalowany już obraz.
Największy plus winietowania?
Plusów jest wiele. Nie w sposób bezpośredni, ale wspomniałam już o jego zaletach kilkakrotnie w tekście powyżej. Mam tu na myśli takie atuty jak: podniesienie atrakcyjności, wprowadzenie tajemniczości, wzmocnienie centralnej kompozycji obrazu czy chociażby estetyczne jego wykończenie. Jednak największym plusem tego zabiegu jest to, że obraz ma dokładnie zamalowane brzegi blejtramu. Daje ci to właściwie całkowitą możliwość zrezygnowania z ramy obrazu! Tadam! A to dopiero komfort! Porządnie wykonany sam w sobie staje się wystarczającą ramą. W ten sposób przygotowane płótno można od razu z powodzeniem zawiesić na ścianie.
Efekt winietowania to szybki sposób na pomysłowe wykończenie obrazu
Fajne czy niefajne?
Co myślisz o takim zdobieniu obrazu? Jak podoba ci się końcowy efekt? Z przyjemnością poznam twoje zdanie! Dlatego zachęcam do komentowania!
… a w przerwie malowania czytaj więcej o malowaniu na moim blogu! Miłego zaczytania! eM.
Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twój Portal. Masz wielki talent, ambicję i lekkie pióro… gratuluję 🙂